o ho ho. Wygląda mi to na widok z okien położonych gdzieś pomiędzy jednym a drugim przejściem na podwórko z podcienaimi. Lub w ogóle drugie podcienie całkiem, ale głowy nie dam. Widok na ten 11 piętrowiec z drugiego zdjęcia miałem bardziej odległy.
A PANDY NAPRAWDĘ NIGDZIE TAM JUŻ NIE MA?